środa, 26 grudnia 2007

Trudno.

"Do którego roku życia wierzyłeś w św.Mikołaja?" pytanie padło niedawno.

Nigdy nie przestałem w niego wierzyć,nigdy.
Pamiętam o innych rzeczach,które dla innych wydają się nierealne,obce.
Trudno nie wierzyć w nic.Trudno tylko wierzyć.


Przed nami coraz więcej słońca.

pozdrawiam,tak optymistycznie raczej tak,

Michał.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

zapytany o to mój brat cioteczny (lat 10) zrobił nam wykład o skali idiotyzmu naszego myślenia. Dość drastycznie wytłumaczył nam czemu nie można wierzyć w Św. Mikołaja...
miłego dnia życzę..

Anonimowy pisze...

lecz jak w niego nadal wierzyć,gdy wkoło co innego jest wpajane do naszych umysłów? niestety nigdy nie dostałam prawdziwego sygnału,że on istnieje.A może juz po pewnym wydarzeniu nie chciałam-będąc małym dzieckiem utrwalił mi się w głowie jeden obrazek,który przekreślił wszystkie inne:rodzice, którzy 'zatroszczyli' się o to,by nie było pustki pod choinką.