piątek, 7 grudnia 2007

Przedwymarsz.

Ciepły uśmiech wiosny w grudniowy jesienny dzień jest niedoprzecenienia.Równać się z tym może tylko nocna jazda pociągiem i cztery łapy.Wspaniałość zieleni jest przytłaczająca w stosunku czerni i bieli, niekiedy szarości.

Od dwóch lat próbuję sfotografować pewien widok,który widzę prawie codziennie.Próbuję i nie mogę tego uczynić.Dzisiaj gdzieś przez Lipinami powiedziano mi,że to już nie ten sam krajobraz,wcześniejszy...nie widziałem zmian,coś się chyba z moją orientacją dzieje,czyżby to tak zimna na mnie wpływała?Staram się nie dać otaczającej domowej melancholii i świadomości,że niedługo czeka mnie coś większego(może jakaś podróż podobna do tej zeszłotygodniowej i wcześniejszej...).Lubię zimę,podobnie jak jesień,ale chyba niekoniecznie one darzą mnie sympatią,albo w ten sposób ją właśnie okazują.

Czarna wczoraj słusznie powiedziała "wszystko dzieje się naprawdę"
nie chcę teraz być gdzie indziej-->Widzisz,pamiętam.

Kończę mój kolejny durny wpis,licząc na szybsze wstanie i znalezienie się w lesie (deszcz,błoto i nawiedzeni ludzie).

pozdrawiam,

Michał.

PS:Dziękuję wszystkim odwiedzającym to miejsce oraz za wszystkie komentarze.Postaram się co dzień wchodzić tu,chociaż nie...to zbyt dobijające,co dwa.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nigdy mi Michale wstydu nie zrobiłeś...nie wiem skąd są te myśli.Nie czuj się wśród nich gorszym,bo nie jesteś.Są ludzie którzy wierzą w Ciebie i myślą o Tobie.Zawsze Ty mówisz: "Nie należy się błahymi rzeczami przejmować".

pamiętaj o tym.

Lubię kiedy niebo jasne jest
I gdy nie pada deszcz
Powietrze pachnie wiosną ładnie tak
Jest cieplej z każdym dniem
Wiem wtedy co naprawdę ważne jest
Co potrzebne mi
Wszystko dzieje się naprawdę
I chyba ma swój sens

Nie będzie wielkiej rewolucji
Nie potrzebna jest
Nie chcę teraz być gdzie indziej
Wiosna przyszła znów

Niech płyną lata, niech ucieka czas
Nie obchodzi mnie
Nie będę nikim innym nigdy już
Może jestem tym kim chcę

Nie będzie wielkiej rewolucji
Nie potrzebna jest
Nie chcę teraz być gdzie indziej
Wiosna przyszła znów..

Anonimowy pisze...

że zima Cię nie lubi? poczekaj jak spadnie cudownie biały śnieg i spójrz przez okno.. to już nie będzie wymagało komentarza.
pozdrawiam