niedziela, 23 listopada 2008

Czarodziejska monotonia.

To wszystko dzieje się tak szybko.Tyle niegdyś dostrzegalnych chwil ucieka przez palce.Było pierwsze słońce,był pierwszy deszcz,dziś nieśmiało śnieg wdarł się do przebrzmiałej krainy nostalgii.

Na myśl przyszło zaadoptowanie,na coś lepszego, użyczetnego.Coś a la deja vu z książką w ręku i słówkami pod nogami.Miejsce obseratora,mistrza kuchni ,krytyka-estety.
Wizja trudna,odległa do zrealizowania(może cztery łapy?).Rzeczą prostrzą jest otworzyć drzwi i znaleźć się na pełnym morzu albo obserwować badaczy nad krainą wiecznego lodu.Wystarczy tylko wstac i spojrzeć.

Czarodziejska monotonia istnieje między niebem a wodą(J.C.),może dlatego...

Michał.

4 komentarze:

wymagane pole nie może być puste pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
wymagane pole nie może być puste pisze...

Widzisz nikt nie wie o co Ci chodzi, nikt nie widział wystawy?...,Michał pieprzę Twoje archipelagi, po prostu wróć do nas, Wrr.... Wiesz,każdy wie, wrócisz,ale kiedy...

Anonimowy pisze...

Priviet!

Będzie śnieg na święta?U mnie nie ma śniegu,jest mróz >0
i dużo Azjatów i dużo drecholi w ogóle dużo ludzie :]

pozdrawiam monotonicznie,acz niezwykle~Q*ach te sprzecznosci#

Anonimowy pisze...

"Tak dobrze kogoś jest mieć, dobrze ufać mu..."