poniedziałek, 26 listopada 2007

Śnieg.

Mimo iż jesień nas nie opuściła,ziemie Niepodległej Republiki Brzezin wraz z pobliską Łodzią odwiedzili towarzysze zimy: śnieg i mróz.Bez wątpienia teraz mogę stwierdzić,że dopiero dzisiaj poczułem coś więcej niż tylko prawie-grudniową chlapę (pierwszy raz od lat).

Najpiękniejsze są drzewa okryte białym szronem,ale na to trzeba jeszcze trochę poczekać,chociaż...podczas wyjazdu do stolicy na osławioną wystawę "Złoty wiek malarstwa flamandzkiego...." gdzieś między Głuchowem a Rawą Mazowiecką były widoczne.

Dzisiaj miałem zaszczyt obcować z dwiema przecudnymi istotami,które z pozoru wydają się identyczne i niepozorne.Udało mi się jednak je choć trochę poznać.Indywidualiści,ale doskonale współistniejący ze sobą.Zrozumiałem (już dawno),że do każdego nich będę musiał się dostosować.Wydaje mi się jednak,że znajdziemy wspólny język: gestów,zapachu i uczuć.Nie znam ich imion-właścicielka twierdzi,że jest mi to niepotrzebne,ale jak to?Istota bez tożsamości przetrwa w tej monokulturze,która nas otacza?Pozwól mi ich nazwać,jeżeli Ty nie masz takiej odwagi.
Obawy są jak najbardziej wskazane,ale biorąc pod uwagę,że u mnie w domu,to czarno (Leń Kubowy),to znowu biało (Demon) bywa,no i? :)

A noski? :-) Kuba ma czarny,Demon ma taki różowy prawie że...a istot?Z moich obserwacji wynika,że kolorem przypominają nosek demonowy,no,ale mogło mi sie coś pomylić (czas) ;-)

pozdrawiam historyków i matematyków,

Michał.

PS:Jeżeli chodzi o przyzwoitość,to jest ona jak najbardziej wskazana,ale tylko ta szczera,niepołączona z zabawą ;-) Bawmy się i poznawajmy,bo za parę miesięcy skończą się wygłupy i obudzimy się z nosem w książkach i poczuciem niespełnienia.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

że obudził się z nosem w książce...od matematyki :(

A więc jutro czas zacząć machanie ranne opatom by dobić się do garażu i wyjechać autkiem zakopując się po drodze...

W Republice pada chyba więcej, przynajmniej do mojej enklawy nie doleci ten śnieg... hihi :P

Anonimowy pisze...

Ojć :D jak przeczytałem ten post, z tym co mi dzisiaj powiedziałeś... ech :D poezja :-)