...a ja coraz częściej leżę, coraz mniej myślę. Przez ostatni rok całkowicie zamknąłem się w skorupie melancholii i apatii.
Marzenia przestają się liczyć, stają się tak nieistotne jak czerwieniejące liście na mojej winorośli...
Chciałbym jeszcze kiedyś poczuć mój utracony świat, w którym nic nie było poukładane, ale wszystko miało dane znaczenie i przyszły cel. Chciałbym jeszcze poczuć ten stan, który odmienia katorżników, który nie pozwala na unicestwienie.
Dotychczasowość przemija.
Michał.
1 komentarz:
dotychczasowość...
Prześlij komentarz