wtorek, 29 września 2009

3.48

Niebawem wszystko może się skończyć...
...albo rozpocząć na nowo.


Najgorszy powrót ze spuszczoną głową...dlatego nie wracam.Wyruszam dalej.
Może gdzieś znajdę taki świat ,w którym się przebudzę.



noc albo oczekiwanie na śniadanie (3.48)

5 komentarzy:

Czarna pisze...

może Patagonia?

Michał pisze...

Tak żebyś była zadowolona!

Czarna pisze...

Jeszcze nie jest za późno ,jeszcze nie tak dawno mówiłeś jak jest dobrze ,jak wspaniale układają się słowa i gesty... Wiem, umiesz TRACIĆ, ale zyskać też.

Nie jest za późno! Jeśli jednak tak uważasz to sam nie staniesz się banitą.Nie wierzysz? Uwierz!

D.M. pisze...

Jaki piekny jest ten swiat...
chociaz moje niedoksztalcenie sprawia ze podroz do Argentyny staje sie czyms pieknym.

Jam jest debil i jakos sie trzymam. Tys nie gorszy ode mnie, ba! Nawet lepszy!
'Trzeba dalej do przodu isc bo bez walki nie ma nic!'
Trzymaj sie!

LG
form Moscov

i co mam tu wpisac? pisze...

Że co niby kurwa? Stary,bierzemy gitary i robimy rozpierdol w Berlinie. Wracamy z tysiącami.

Nie wykręcaj się gitarzysto!