poniedziałek, 20 października 2008

Pozdrowienia z Obczyzny,Nowej Obczyzny.

Nastał ten czas,kiedy pisać przyjdzie ni to z obcej,ni swojej ziemi.

Zafascynowały mnie tu liście oraz ta gra kolorów,tak jakby ktoś bawił się barwami z takim smakiem,że nawet Kapelusznik nie przeszedłby obojętnie.Zbieramy i łapiemy,rozkoszując się dniem i upływającym czasem.Wyrzuty sumienia?Może czasami,pod wieczór...Jutro będzie kolejny dzień,od jutra wszystko zacznę.Pióro i ołówek póki co czekają na lepsze.

A co z nowym?Tu tylko przeszkody przybierają nowe nowe wcielenia,odpowiednie do chwili.

poranne wiadomości,
pozdrawiam,

Michał.